
Choroby szyjki macicy
Nie ma znaczenia to, czego doświadczamy. Znaczenie ma sposób, w jaki doświadczamy tego, co nas spotyka. To samo zdarzenie może być przeżywane przez różne osoby w zupełnie inny sposób. Doświadczane emocje będą wówczas dotykać innych przekaźników i – tym samym – innych tkanek/narządów.
W korze mózgowej znajdują się specyficzne obszary zwane strefami płci/posiadania, w obrębie których znajdują się przekaźniki reagujące na konflikty biologiczne charakterystyczne dla płci.

Miejsce uderzenia konfliktu w te obszary zależne jest od płci, stanu hormonów płciowych i lateralizacji (ręczności) osoby doświadczającej konfliktu.
Jednym z przekaźników należącym do tych stref jest centrum sterowania szyjką macicy oraz wyściółką żył wieńcowych, z którym związany jest żeński konflikt frustracji seksualnej.
Problemy z szyjką macicy często związane są z fundamentalnym konfliktem frustracji seksualnej u kobiety praworęcznej w wieku rozrodczym (Gilbert Renaud).
Frustracja seksualna.
Słowo klucz dla konfliktów dotykających szyjki macicy i żył wieńcowych: FRUSTRACJA SEKSUALNA.
Nie chodzi tu jednak o satysfakcję z seksu (w tym przypadku zareaguje raczej pochwa) bardziej chodzi o przynależność do partnera seksualnego, cierpienie z powodu porzucenia przez partnera, oddzielenia od partnera, utraty partnera/przestrzeni życiowej/gniazda. Konflikt frustracji seksualnej powiązany jest z konfliktem terytorium – zaniedbaniem w związku.
Tutaj omówię konflikty dotykające przekaźnika dla szyjki macicy i żył wieńcowych (typ żeński).
Konflikt frustracji związanej z przynależnością.
• Do nikogo nie należę – mój partner odszedł, nie chce mnie, ma inną. Niektóre kobiety mają silna potrzebę ,,przynależności” do mężczyzny. Czują się wtedy bardziej wartościowe. Bez mężczyzny czują się nikim, czują się gorsze, nieważne i nic nie warte, bezwartościowe.
• Jestem sama, nie mogę znaleźć tego właściwego mężczyzny.
• On nie chce wziąć ze mną ślubu np. jesteśmy już tyle czasu ze sobą, a on twierdzi, że woli pozostać
w związku otwartym, bez zobowiązań itd.
• On nie chce mieć ze mną dzieci (żadnych dzieci, żadnych zobowiązań).
• Nie chcę wyjść za niego, sypiać z nim, mam już dość.
• Zostałam zdradzona (mogą też zareagować jajniki – zależy jak kobieta odczuwa zdradę).
• Mąż mnie gnębi, znęca się nade mną fizycznie i psychicznie.
• Seksualna zależność i/lub frustracja. Kocham i pragnę swojego partnera pomimo że on mnie zaniedbuje.
• Nieodwzajemniona miłość, złamane serce.
• Frustracje seksualne – zła jakość związku pod względem seksualnym (za mało seksu, za dużo seksu, gwałt, molestowanie, zła jakość seksu).
• Utrata terytorium lub czegoś przynależącego do terytorium np. odejście partnera.
We wstrząsie emocjonalnym wywołanym tym konfliktem zawarty jest element frustracji, rozpaczy, który może prowadzić do poczucia, że jest się nikim (zwłaszcza dla partnera), że nikogo się nie obchodzi.
Sens biologiczny konfliktu.
Po uderzeniu konfliktu spada poziom hormonów żeńskich, kobieta staje się przejściowo hormonalnie bardziej ,,męska”, żeby rozwiązać konflikt, znaleźć rozwiązanie. Ma więcej siły i determinacji. Jest bardziej stanowcza, zaradna, przedsiębiorcza. Ma więcej siły żeby ,,upolować” sobie samca. Jest w lekkiej manii (ożywienie, podkręcenie nastroju).
Zmiany szyjki macicy idą w parze ze specjalnym programem dotykającym naczyń krwionośnych żył wieńcowych z uwagi na bardzo bliskie sąsiedztwo.
Wyściółka żył wieńcowych.
• FA (faza aktywna konfliktu): owrzodzenie wyściółki żył wieńcowych, ścieńczenie ściany, poszerzenie ich światła; kłujące, ucisk w sercu/piersi, uciskające, kłujące, pulsujące, duszące bóle – dusznica bolesna.
• FN (faza naprawcza konfliktu): odbudowa wyściółki, obrzęk nabłonka, stan zapalny, blizny, zwężenie światła naczynia. Drobne fragmenty nabłonka mogą odrywać się od naczynia i powodować zatory w płucach. Pojawia się silny ból. Zator może trwać 2-3 tygodnie.
Wyściółka żył wieńcowych SB (sens biologiczny konfliktu).
Wzrasta wydolność kobiety, krew łatwiej krąży. Spada poziom hormonów żeńskich. Opuszczona kobieta staje się bardziej męska, może wyjść domu, by „upolować” innego mężczyznę. Kobieta w żeńskim stanie hormonalnym lepiej czuje się w gnieździe, jest płaczliwa, mniej sprawcza (dom, rodzina, dzieci).
Nabłonek płaski szyjki macicy.
• FA: owrzodzenie szyjki macicy i ujścia szyki macicy, średnica kanału szyjki zwiększa się, opóźnienie lub brak miesiączki, niepłodność, oziębłość seksualna.
• FN: obrzęk, wydzielanie śluzu, miejscowo nieprzyjemne doznania – swędzenie, bolesność. Powraca miesiączka i jajeczkowanie. Następuje odbudowa nabłonka płaskiego przez namnażanie komórek, czemu towarzyszy stan zapalny wywołany wirusem HPV, który jest potrzebny do odbudowy. Trzeba rozwiązać konflikt i wirus po spełnieniu swojej roli będzie nieaktywny.
Rozpoznania medyczne: namnażanie komórek nabłonka płaskiego, rak nabłonka, rak szyjki macicy.
Rozpoznania medyczne dotykające konfliktów szyjki szyjki macicy:
- dysplazja,
- nadżerka,
- rogowacenie białe (leukoplagia)
- zapalenie błony śluzowej,
- nieprawidłowa cytologia,
- rak szyjki macicy,
- polip szyjki,
- zakażenie wirusem HPV
***
Na poziomie świadomym wybieramy partnera, dzięki, któremu mamy nadzieję, nasze rany z dzieciństwa przestaną jątrzyć i boleć i w większości nie oczekujemy, że nasz partner je wyleczy. Natomiast nieświadomie wybieramy tego, który będzie je skutecznie rozdrapywał, naciskał te wszystkie bolesne guziczki znajdujące się w naszym ciele do chwili, aż sami nie zmierzymy się z naszymi traumami, dramatami i przeżywanymi bolesnymi emocjami. Nie weźmiemy za nie odpowiedzialności. Nie uwolnimy ich z ciała, nie dokonamy ich transformacji.
Partner pokazuje nam jedynie to co w nas samych jest do ukochania, czemu nie daliśmy uwagi, co zepchnęliśmy w ciemny kąt, żeby nie czuć i nie widzieć. O czym zapomnieliśmy albo chcielibyśmy zapomnieć. Co zignorowaliśmy, zlekceważyliśmy.
Otul te emocje energią Miłości. Daj im miejsce i uwagę, pozwól im być. Nie staraj się ich pozbyć. One też mają prawo być. To przecież część Ciebie.
Ktoś puka do drzwi, aby go wpuszczono. (…) Również choroba czasem do nas puka. Zamiast otworzyć jej drzwi, próbujemy je zaryglować, żeby się nie zbliżała i nie przygniatała nas do ziemi ani nie przykuwała do łóżka. Nie pytamy, co rzeczywiście chce wejść. Tym samym przegapiamy być może coś ratującego życie, co skrywa się za chorobą, ponieważ nie chcemy do tego dotrzeć, pomimo, że to do nas należy, a nasze serce potajemnie długo już czeka na jego pukanie.
Bert Hellinger „Nowe rozważania. Wiedzieć skąd. 1”; wydawnictwo Virgo, 2016

